W iście koncertowym stylu pożegnaliśmy lato na ostatniej imprezie z cyklu „Spotkajmy się na Placu Staffa…”, która odbyła się w piątek (26 sierpnia). Za sprawą plenerowego widowiska „Samuraj w Paryżu” powędrowaliśmy też w świat teatru i to w iście mistrzowskim wydaniu. Na imprezie na Placu Staffa bawiły się tłumy.
W piątek nawet pogoda okazała się dla nas łaskawa. Po raz pierwszy na niebie nie pojawił się nawet najmniejszy zwiastun deszczu. W promieniach słońca i dzieci, i młodzież, i dorośli mogli dowoli korzystać z atrakcji, jakie przygotowało Miejskie Centrum Kultury w Skarżysku – Kamiennej. A tych była cała moc.
Dla tłumów wystąpiły zespoły : „Niewinni” i „Old Marinners”. Największe przeboje Czesława Niemena, Krzysztofa Kleczona podarował Darek Bernatek. Ten czarodziej mikrofonu, obdarzony niesamowitym głosem kolejny raz udowodnił, że umie sprawić , by Plac Staffa zamienił się w miejsce, gdzie każdy uczestnik zabawy nie boi się udowodnić , że „śpiewać każdy może”.
Piątkowa impreza była też okazją do podsumowania naszej wakacyjnej fotograficznej akcji „ Dałem (Dałem) złapać się w… obiektyw!” Przypomnijmy, że podczas wakacyjnych imprez z cyklu „Spotkajmy się na Placu Staffa…” instruktor fotografii z Miejskiego Centrum Kultury Radosław Wojcieszek wykonał setki wakacyjnych fotek, z których w finale „stworzył” jedyną w swoim rodzaju wakacyjną pocztówkę. Trzeba przyznać, że pocztówka „zbudowana” z blisko 200 fotografii cieszyła się w piątkowy wieczór wielkim zainteresowaniem. Wielu w skupieniu przyglądało się tej gigantycznej „pamiątce z wakacji”, szukając na fotografiach siebie i swoich znajomych.
Na piątkowej imprezie nie zabrakło też lekcji z rzeźby. Dzieciaki pod czujnym okiem instruktora rzeźby Grzegorza Borysa, już tradycyjnie uczyły się wyczarowywać z gliny najróżniejsze cudeńka.
A wieczorem, zamiast plenerowego pokazu filmowego, zaprosiliśmy na jedyne w swym rodzaju widowisko plenerowe „Samuraj w Paryżu” w wykonaniu krakowskiego teatru – "Scena Kalejdoskop”. Powędrowaliśmy w świat na granicy jawy i snu. W świat, w którym dzielny samuraj musiał zmierzyć się z obojętnością, znieczulicą, kłamstwem. W świat, gdzie nie zawsze los mu sprzyjał. Jednak Samuraj się nie poddawał i na oczach tłumów „zmagał” się z przeciwnościami losu. Wystąpili: Jakub Zydlewski, Barbara Dyduch, Paulina Kwaśniewska, Piotr Kulczyk.
Piątkowa impreza była ostatnią z cyklu „Spotkajmy się na Placu Staffa…” – Chcieliśmy, by Plac Staffa stał się miejscem pełnym najróżniejszych atrakcji. Stał się takim sercem kulturalno – rozrywkowym naszego miasta. I choć pogoda spłatała nam niejednego figla, to mam nadzieję, że nikt z państwa nie żałuje, że przychodził tutaj, by bawić się razem z nami i że już wielu z państwa zaczyna wielkie odliczanie do kolejnego wakacyjnego cyklu imprez „Spotkajmy się na Placu Staffa…” - powiedział w finale imprezy dyrektor Miejskiego Centrum Kultury Krzysztof Szczygieł, a odpowiedział mu deszcz braw.
Tekst : Magdalena Porwet
Fotorelacja
Foto: R. Wojcieszek
W piątek nawet pogoda okazała się dla nas łaskawa. Po raz pierwszy na niebie nie pojawił się nawet najmniejszy zwiastun deszczu. W promieniach słońca i dzieci, i młodzież, i dorośli mogli dowoli korzystać z atrakcji, jakie przygotowało Miejskie Centrum Kultury w Skarżysku – Kamiennej. A tych była cała moc.
Dla tłumów wystąpiły zespoły : „Niewinni” i „Old Marinners”. Największe przeboje Czesława Niemena, Krzysztofa Kleczona podarował Darek Bernatek. Ten czarodziej mikrofonu, obdarzony niesamowitym głosem kolejny raz udowodnił, że umie sprawić , by Plac Staffa zamienił się w miejsce, gdzie każdy uczestnik zabawy nie boi się udowodnić , że „śpiewać każdy może”.
Piątkowa impreza była też okazją do podsumowania naszej wakacyjnej fotograficznej akcji „ Dałem (Dałem) złapać się w… obiektyw!” Przypomnijmy, że podczas wakacyjnych imprez z cyklu „Spotkajmy się na Placu Staffa…” instruktor fotografii z Miejskiego Centrum Kultury Radosław Wojcieszek wykonał setki wakacyjnych fotek, z których w finale „stworzył” jedyną w swoim rodzaju wakacyjną pocztówkę. Trzeba przyznać, że pocztówka „zbudowana” z blisko 200 fotografii cieszyła się w piątkowy wieczór wielkim zainteresowaniem. Wielu w skupieniu przyglądało się tej gigantycznej „pamiątce z wakacji”, szukając na fotografiach siebie i swoich znajomych.
Na piątkowej imprezie nie zabrakło też lekcji z rzeźby. Dzieciaki pod czujnym okiem instruktora rzeźby Grzegorza Borysa, już tradycyjnie uczyły się wyczarowywać z gliny najróżniejsze cudeńka.
A wieczorem, zamiast plenerowego pokazu filmowego, zaprosiliśmy na jedyne w swym rodzaju widowisko plenerowe „Samuraj w Paryżu” w wykonaniu krakowskiego teatru – "Scena Kalejdoskop”. Powędrowaliśmy w świat na granicy jawy i snu. W świat, w którym dzielny samuraj musiał zmierzyć się z obojętnością, znieczulicą, kłamstwem. W świat, gdzie nie zawsze los mu sprzyjał. Jednak Samuraj się nie poddawał i na oczach tłumów „zmagał” się z przeciwnościami losu. Wystąpili: Jakub Zydlewski, Barbara Dyduch, Paulina Kwaśniewska, Piotr Kulczyk.
Piątkowa impreza była ostatnią z cyklu „Spotkajmy się na Placu Staffa…” – Chcieliśmy, by Plac Staffa stał się miejscem pełnym najróżniejszych atrakcji. Stał się takim sercem kulturalno – rozrywkowym naszego miasta. I choć pogoda spłatała nam niejednego figla, to mam nadzieję, że nikt z państwa nie żałuje, że przychodził tutaj, by bawić się razem z nami i że już wielu z państwa zaczyna wielkie odliczanie do kolejnego wakacyjnego cyklu imprez „Spotkajmy się na Placu Staffa…” - powiedział w finale imprezy dyrektor Miejskiego Centrum Kultury Krzysztof Szczygieł, a odpowiedział mu deszcz braw.
Tekst : Magdalena Porwet
Fotorelacja
Foto: R. Wojcieszek
